Niższe temperatury spowodowały, że mieszkańcy bardziej dokładają do pieców, aby się ogrzać. Niestety, wielu z nich przed rozpoczęciem sezonu grzewczego zaniedbało obowiązek czyszczenia przewodów kominowych. Skutki tego okazują się bardzo przykre. W ubiegłym tygodniu strażacy interweniowali siedem razy przy pożarach spowodowanych nieczyszczonymi kominami.

Seria pożarów sadzy
W ostatnim czasie pożary sadzy to prawdziwa plaga

W czwartek 30 listopada zdarzenie takie miało miejsce w Wawrochach. Do pożaru sadzy doszło tam w drewnianym domu jednorodzinnym. Po ugaszeniu go strażacy stwierdzili pęknięcie przewodu kominowego na wysokości poddasza. Tego samego dnia sadze zapaliły się również w budynku jednorodzinnym w Lejkowie. Dzięki użyciu kamery termowizyjnej strażacy wykryli ukryte zarzewie ognia. Okazało się też, że na poddaszu pękł komin.

W piątek 1 grudnia zapaliły się sadze w kominie budynku wielorodzinnego na ul. Sinkiewicza w Szczytnie. Tym razem również konieczna była interwencja strażaków. Następnego dnia w Zieleńcu doszło do pożaru sadzy w przewodzie kominowym. Ogień był ukryty w stropie budynku nad pomieszczeniem kuchennym, w którym znajdował się kominek. Przebywającemu w mieszkaniu 29-latkowi nic się nie stało. Działania gaśnicze jako pierwszy podjął właściciel budynku, który doznał urazu stopy.

W sobotę 2 grudnia sadze zapaliły się w przewodzie kominowym w domu jednorodzinnym w Jabłonce. Pożar spowodował pęknięcie komina na piętrze budynku. Niewybierana od dłuższego czasu sadza była przyczyną interwencji strażaków na ul. 1 Maja w Szczytnie w niedzielę 3 grudnia. W tym przypadku na szczęście obyło się bez strat. Tego samego dnia straż została wezwana na ul. Chrobrego, gdzie zauważono dym wydobywający się spod podłogi obok przewodu kominowego. Ratownicy wygasili kominek w jednym z pomieszczeń i pouczyli domowników, aby nie używali go do czasu odbioru przez kominiarza.