W miniony weekend na terenie powiatu doszło do czterech zdarzeń drogowych z udziałem leśnej zwierzyny.

Kierowcy mieli szczęście, zwierzęta już nie
Po zderzeniu z jeleniem land rover został poważnie uszkodzony

W piątek 25 września tuż po godzinie 19.00 w okolicach Jabłonki wprost pod nadjeżdżającego mercedesa wpadła sarna. 62-letni kierujący oraz jego pasażerka nie odnieśli obrażeń. Zwierzę uciekło do lasu.

W sobotę 26 września późnym wieczorem na trasie Dzierzki – Sawica kierujący fordem mondeo uderzył w przebiegającego przez jezdnię łosia.

Do kolejnych dwóch zdarzeń doszło w niedzielę 27 września. W południe kierujący land roverem, jadąc ze Starych Kiełbonek w kierunku Spychowa zderzył się z jeleniem, który wyskoczył z kompleksu leśnego wprost pod koła pojazdu. Kierowca auta oraz jego dwóch pasażerów po przebadaniu pozostali na miejscu kolizji.

Tego samego dnia tuż przed godziną 20.00 w Jęczniku BMW zderzyło się z kolejnym leśnym zwierzęciem. Za kierownicą siedział 21-letni mieszkaniec Szczytna, który nie zdążył wyhamować i wjechał do przydrożnego rowu.