Udaremniona próba samobójcza

W środę 28 lipca po południu jeden z robotników pracujących przy rozbudowie Zespołu Szkół nr 2 w Szczytnie w ostatniej chwili uratował mężczyznę, który próbował popełnić samobójstwo. Desperat jako miejsce targnięcia się na swoje życie wybrał dodatkowy wjazd na teren budowy znajdujący się między ul. Narońskiego i Kolejową. Mężczyzna powiesił się na rozebranym fragmencie ogrodzenia. Kiedy już wisiał, na ratunek pospieszył mu robotnik. - To był przypadek, że go zobaczyłem, bo skończyliśmy już pracę – opowiada pracownik. Jak się okazało, niedoszłym samobójcą jest mieszkaniec Szczytna. W chwili zdarzenia, znajdował się pod wpływem alkoholu. Na miejsce przyjechała policja oraz pogotowie, które zabrało go do szpitala. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną desperackiego kroku szczytnianina. - Prowadzimy czynności wyjaśniające, czy nie zachodzi podejrzenie popełnienia przestępstwa. Na razie jednak nic na to nie wskazuje – mówi st. asp. Grzegorz Rybicki, naczelnik Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Szczytnie. Robotnik, który uratował mężczyznę, przyznaje, że nie po raz pierwszy spotkał się z taką sytuacją. Jak mówi, udaremnił już cztery podobne próby samobójcze, spieszył także na ratunek tonącym. - Nie jest to żadne bohaterstwo, tylko raczej życzliwość wobec ludzi – przyznaje skromnie, prosząc o anonimowość.

OGIEŃ W ELGANOWIE

W piątek 30 lipca rano wybuchł pożar budynku mieszkalno-usługowego w Elganowie, gmina Pasym. Kiedy na miejsce dotarła straż, palił się strop obiektu. Wcześniej z żywiołem próbowali walczyć właściciele obiektu, ojciec i syn w wieku 57 i 28 lat. Obaj uskarżali się na złe samopoczucie. Strażacy podali im tlen, na miejsce przybył też zespół ratownictwa medycznego, który udzielił pomocy poszkodowanym. Pożar został ugaszony, konieczne okazało się rozebranie części stropu budynku. Przyczyna na razie nie jest znana.

ZDERZENIE W TYLKOWIE

W czwartek 29 lipca przed południem w Tylkowie, gmina Pasym, na skutek nadmiernej prędkości doszło do zderzenia forda focusa z fiatem doblo. Jedno z aut znalazło się w rowie, drugie blokowało pas ruchu. Pojazdami podróżowali tylko kierowcy. Kierującemu fordem nic się stało, natomiast prowadzący fiata został odwieziony do szpitala. Oba samochody uległy całkowitemu zniszczeniu.

MERCEDES NA DRZEWIE

W czwartek 29 lipca po południu na trasie Rozogi – Faryny kierujący mercedesem sprinterem z nieznanych przyczyn uderzył w drzewo, po czym wpadł do rowu. Kierowca podróżował sam. Mężczyzna nie odniósł poważniejszych obrażeń.

Oprac. (ew)